wtorek, 29 stycznia 2013



Guz  nadnercza  

Pacjent Maciej W.  coś dla kardiologów.
Wykryto u mnie guz nadnercza, z podejrzeniem, że to jest nowotwór poddałem się operacji usunięcia tego guza. W badaniach histopatologicznych okazało się, ze był to łagodny gruczolak. Jak powiedział mi ordynator tego oddziału chirurgii, niech się pan nie martwi z jednym nadnerczem można spokojnie żyć a poza tym co dziesiąty człowiek tak ma. A po tej operacji zauważyłem, że ustąpiły mi jak ręką uciął napady tachykardii zatokowej  120-130/min  1 lub 2 razy w miesiącu trwające od ½ -1 godziny leczone przez różnych kardiologów od 30 lat bez skutku.      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz